Oser: Po co nam było protestować?

To już trzy lata od morza krwi i ognia z dwa tysiące ósmego. Wielu Tybetańczyków złożyło najwyższą ofiarę, inni wciąż cierpią w więzieniach. Snajperzy ciemiężcy przechadzają się ponad naszymi głowami, w słoneczne dni refleksy światła odbite od karabinowych luf przeszywają składających pokłony pielgrzymów: pieczęć zbiorowej pamięci odciśnięta w tybetańskich sercach.

Specjalni sprawozdawcy ONZ zaniepokojeni „kampanią asymilacji” w Tybecie

Czterej specjalni sprawozdawcy ONZ – do spraw mniejszości; praw kulturowych; edukacji; wolności religii i przekonań – upublicznili list, w którym wyrażają „poważne zaniepokojenie polityką akulturacji i asymilacji kultury tybetańskiej poprzez szereg opresyjnych działań, wymierzonych w tybetańskie instytucje edukacyjne, religijne i językowe”.