W tych dniach wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem.
W tych dniach, kiedy wzbiera wiosenny wiatr, wieśniacy są rozdrażnieni, ich pokorne oczy wypełniają się pretensją, wargi kogoś przeklinają. Na skrzyżowaniu bez czerwonych luster, tropiących ptaki uwięzione w klatkach, leją gorzkie łzy, wyobrażając sobie, że plują komuś w twarz.
W tych dniach, kiedy wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem, we wszystkich wioskach Rebgongu replikują się myśliwi zbrojni w strzały, w każdym zaułku wyrastają czerwone sidła i czarne zwierciadła. Wieśniacy nisko opuszczają głowy i boją się zaczerpnąć powietrze. Jeśli w tych dniach nie jesteś ostrożny, nie uratuje cię żadne bóstwo od strzeżenia Dharmy.
W tych dniach, kiedy wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem, gdy mieszkańcy Rebgongu siedzą cicho po domach, gdzież są bóstwa owe, Dharmy ci strażnicy, którym ludność tutejsza serca oddała jeszcze w czasach przodków? Urażone, bośmy schronienia szukać w nich nie mogli? Głodne, gdyż nie stało składanego przez nas w ofierze kadzidła? Taka ich odpowiedź? O bóstwa wy moje, o strażnicy, o.
W tych dniach, kiedy wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem, pędy z głębi ziemi toczą soki żywotności i siły w czyjeś młode słońce nadziei. I znów wybuchające z pąków brzoskwiniowe kwiaty przywołują w ludzkich myślach twarz pewną młodzieńczą, rozświetloną współczuciem – tę twarz odległą, przywołują, myślom.
2012
Sakjil Ceta jest pisarzem, dziennikarzem i redaktorem z Rebgongu (chiń. Tongren), który w listopadzie 2012 roku stał się nowym epicentrum fali tybetańskich samospaleń.