Archiwum kategorii: Teksty

Oser: Znowu w Lhasie

Na początku października wyjechałam z Pekinu odwiedzić najbliższych w Lhasie. Przez miesiąc oglądałam sobie krzykliwe tudzież subtelne zmiany – te zachodzące systematycznie, i te właściwe „drażliwym” dniom stołecznego kalendarza. Całe miasto dyszy procesem ciągłej transformacji. Z początku wydawało mi się, że idzie na lepsze, bo z naszego skrzyżowania znikł wojskowy posterunek. Jasne, nocą człowiek wciąż potykał się co krok o dziesiątki uzbrojonych żołnierzy na Barkhorze czy Cemonlingu, było ich jednak znacznie mniej niż w marcu, gdy po prostu nie dało się przebić przez patrole.

Czytaj dalej

Namco: Trzymać się ode mnie z daleka

Jest taki typ, który z upodobaniem pyta mnie: „A jak wy mieszkacie? A co wy jecie?”. Staram się, ale niemal zawsze puszczają mi nerwy i w końcu wyszczekuję: „W jaskiniach, i żremy kamienie. Pasuje?”. Mija chwila i zaczyna się druga runda. „Czy Dalajlama może się ożenić? Uprawiać seks? Do pogrzebu przez powietrze ćwiartuje się zwłoki, prawda? To takie pierwotne i przerażające”.

Czytaj dalej