Dryń, dryń
Dzwonią z czubka Krainy Śniegu
Szepcąc, że wraca nasz Lew
Dziecko Krainy Śniegu, pójdźmy na pielgrzymkę
Pójdźmy do Trzech Rejonów Ngari
Pójdźmy do Czterech Rogów U i Cangu
Pójdźmy do Sześciu Pasm Khamu i Amdo
Tybetańskie źródła dementują informacje o warunkowym zwolnieniu Asanga – pieśniarza z Ngaby (chiń. Aba) w Sichuanie zatrzymanego za „śpiewanie o Jego Świątobliwości”.
Mając za koronę ośnieżoną górę
i turkusową łąkę za tron,
kosztuję nektar z kryształowego potoku,
doskonale szczęśliwa pośród ptaków.
Skosztowałam marynowane mięso, które przywiózł
opatulone w plastikowe torby i gazety. Matka
zdejmowała je warstwa po warstwie,
odlepiając słowa ze szkła niczym opatrunek
Asang – zatrzymany w Ngabie (chiń. Aba) w prowincji Sichuan za „śpiewanie o Jego Świątobliwości” – po dwóch miesiącach został „warunkowo zwolniony z więzienia”.
słońce jest czarne, niebo zielone
biały kruk tańczy na różowej gałęzi
lis wymachuje skrzydłami w chmurach
Za dnia może wiać
bezbarwny, nieuchwytny wiatr,
wciskający się w między twoje kamienie,
Złota jesień jest porą żniw i wdzięczności,
A święto jej środka czasem księżycowego blasku i spotkań.