Dhongje – biznesmen zatrzymany w 2018 roku w związku z protestami przeciwko otwarciu kopalni na zboczu świętej góry w Driru (chiń. Biru), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego – jest w stanie krytycznym.
Według tybetańskich źródeł pięćdziesięcioletni mężczyzna, który angażował się w wiele kampanii na rzecz środowiska naturalnego i został zatrzymany pod zarzutem przekazywania informacji „wrogim siłom” w Indiach, był poddawany torturom. Nie wiadomo, czy stanął przed sądem, ale jest przetrzymywany w więzieniu, w Driru.
Dhongje cierpi na chroniczną chorobę; na skutek bicia i maltretowania „jest umierający”.