Taszi Łangczuk – biznesmen i społecznik z Juszu (chiń. Yushu) w prowincji Qinghai, monitujący władze wszystkich szczebli o zapewnienie „konstytucyjnego” miejsca językowi tybetańskiemu w systemie oświaty, skazany na pięć lat pozbawienia wolności za rozmawianie o tym z zagranicznym dziennikarzem i systematycznie nękany po wyjściu z więzienia – został zatrzymany przez policję.
Archiwa tagu: Protesty społeczne
Zatrzymanie „sygnalisty” z Zungczu
Congon Cering – autor opublikowanego w mediach społecznościowych apelu do „władz centralnych” – został zatrzymany przez policję w Zungczu (chiń. Songpan), w prefekturze Nagaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan.
Congon Cering: Apel do władz centralnych
Nazywam się Congon Cering.
Mieszkam w miejscowości Ceruma, w okręgu Zungczu Tybetańskiej Prefektury Autonomicznej Ngaba, w prowincji Sichuan.
Pod własnym nazwiskiem składam zawiadomienie w sprawie nielegalnego wydobywania piaskowca przez firmę Xianhe z Anhui.
Specjalni sprawozdawcy ONZ „zaniepokojeni” represjami w Dege
Trzynastu specjalnych sprawozdawców i grup roboczych ONZ wyraziło „poważne zaniepokojenie” falą represji po pokojowych protestach przeciwko budowie hydroelektrowni Kamtok (chiń. Gangtuo) w Dege, w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Gonpo Kji: Będę protestować
Składałam niezliczone petycje w lhaskim sądzie, apelując, aby zgodnie z prawem ponownie rozpatrzono sprawę Dordże Tasziego.
Wyburzenie klasztoru Acok w Colho
Tybetańskie źródła informują o „zrównaniu z ziemią dziewiętnastowiecznego klasztoru Acok i stojących wokół niego stup” w okręgu Cigorthang (albo Dragkar, chiń. Xinghai), w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai.
Dolkar Co: To już rok
Jest 3 stycznia 2011 roku. Wstałam rano i wyjechałam z lodowatego, ponurego Chengdu na rozświetlony promieniami słońca płaskowyż. Znajome ciepło nieodmiennie budzi wspomnienia owczego, pachnącego gorącem kożuszka, w który ubierano mnie w dzieciństwie. Zawsze się tu odprężam i mam wrażenie, że wciąż jestem prostą dziewczyną z pastwiska, przekonaną, że poza porami roku, tańcem deszczu, śniegu i słońca nic się w tym świecie nigdy nie zmienia. Podziwianie przyrody było karmiczną nagrodą, spokojem. Nigdy nie przeszło mi przez myśl, że gdzieś tam ludzie niezmordowanie budują nowe królestwo knowań i spisków, które miały stać się przekleństwem naszej przyszłości.
„Reedukacja” protestujących w Markhamie
Władze chińskie „reedukują” i „prześwietlają” społeczność, która protestowała przeciwko „bezprawnemu wywłaszczeniu” w Markhamie (chiń. Mangkang), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
„Demonstracja” rodziców przed szkołą w Czamdo
Grupa rodziców 27 kwietnia „demonstrowała” przed szkołą z internatem w Dengczenie (chiń. Dingqing), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, „błagając dyrekcję o zwolnienie dzieci do domów”, żeby – jak co roku – mogły pomóc w zbieraniu jarcy gumbu, głównego źródła dochodów w tym rejonie.
„Zaginięcie” kilkunastu zatrzymanych w Dege
Tybetańczycy wciąż nie mogą się doliczyć ponad dziesięciu osób zatrzymanych po protestach przeciwko budowie zapory oraz planowi zatopienia dwóch osad i sześciu klasztorów w Dege, w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.