Według tybetańskich źródeł policja zatrzymała „kilkanaście osób”, które 8 kwietnia protestowały przeciwko wypowiedzeniom przed urzędem w Maczu (chiń. Maqu), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
Wszyscy protestujący przepracowali „co najmniej trzy, cztery lata na niższych stanowiskach w administracji lokalnej”, między innymi w wydziale leśnictwa, a zwolniono ich z uwagi na „brak odpowiednich kwalifikacji”. Domagali się uchylenia tej decyzji i skarżyli na „korupcję”, przez którą mieli stracić stanowiska. Zdaniem źródła Radia Wolna Azja (RFA) ich etaty przejęli „protegowani wpływowych aparatczyków” i ludzie, „którzy zapłacili, żeby ktoś zdał za nich egzaminy”.
Pikietujący trzymali transparent z żądaniem przywrócenia do pracy „w imię wspólnego dobra”. Podkreślali, że ich protest „nie ma charakteru politycznego”. Protest szybko przerwała policja, zatrzymując wszystkich uczestników. Nie wiadomo, gdzie są przetrzymywani.