Tybetańskie źródła informują o „zaginięciu” zatrzymanego przez policję mnicha klasztoru Dzionang w Dzamthangu (chiń. Rangtang), w prefekturze Ngana (chiń. Aba) prowincji Sichuan.
Trzydziestosześcioletni Lodo 14 czerwca pojechał na zakupy do Barkhamu (chiń. Maerkang). Według świadków został skuty i zabrany przez funkcjonariuszy policji.
Nie wiadomo, co mu się zarzuca i gdzie jest przetrzymywany. Władze „nie odpowiadają na pytania klasztoru i krewnych”.