Policja zatrzymała demonstranta, który 25 lutego wyszedł z portretem Dalajlamy na ulicę w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
Lobsang Cultrim, młody mnich z klasztoru Kirti, szedł „ulicą bohaterów” – pierwszym epicentrum samospaleń Tybetańczyków – wołając o wolność i powrót Jego Świątobliwości Dalajlamy.
Po chwili został obezwładniony i wywieziony przez policję.
Do ostatniego podobnego, symbolicznego protestu doszło tam w grudniu zeszłego roku.