Według tybetańskich źródeł 18 marca policja zatrzymała samotną demonstrantkę w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
Dukpe – matka dwójki dzieci, zarabiająca na życie sprzątaniem placu przed klasztorem Kirti – wyszła na „ulicę bohaterów”, pierwsze epicentrum tybetańskich samospaleń, wołając o wolność i kres represji. Jej protest trwał tylko chwilę. Krewnym nie udało się ustalić, dokąd wywiozła ją policja.
Dwa dni wcześniej w tym samym miejscu demonstrował młody mnich.