Według tybetańskich źródeł Lobsang Dhargjal, którego zatrzymano 16 marca podczas symbolicznego protestu w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, jest w „stanie krytycznym”.
Tybetańczykom udało się ustalić, że młodego mnicha przewieziono do „nowych koszar”, w których był „bity i torturowany”. Bliscy „boją się o jego życie”.
Wkrótce po zatrzymaniu duchownego policja przesłuchiwała jego krewnych oraz nauczyciela z klasztoru Kirti.