Zwolnienia za COVID w administracji TRA

Oficjalne i niezależne źródła informują o ukaraniu ponad stu urzędników (głównie lokalnych komitetów i departamentów zdrowia) za „brak skuteczności” w walce z COVID w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA).

Według agenci Xinhua pod koniec sierpnia TRA – uchodzący za bezpieczną enklawę podczas pierwszej fali pandemii w 2020 roku – był jednym z głównych ognisk koronawirusa (z niemal połową dziennych zakażeń) w ChRL. Kolejne miejsca na liście zajmowały (w dużej części tybetańskie) Qinghai i Sichuan.

Po stwierdzeniu „bezobjawowych” zakażeń na początku sierpnia w Lhasie i Szigace zarządzono trzydniowe kwarantanny, które potem systematycznie przedłużano. W połowie miesiąca rządowe media informowały o dymisjach kilku aparatczyków w dwóch największych miastach Tybetu. Według ostatnich doniesień liczba ukaranych naganami i dymisjami za „zaniedbania, nieskuteczność i lekceważenie zasad” wzrosła do ponad stu.

Władze chińskie – regularnie zamykające wcześniej buddyjskie sanktuaria pod pretekstem zagrożenia COVID – nie przestały promować turystki, przez co Tybetańczycy oskarżają Pekin o „przywleczenie” epidemii. Według niezależnych źródeł kilkanaście osób zostało także zatrzymanych (prawdopodobnie, jak w 2020 roku, za „łamanie zasad” lub „rozpowszechnianie plotek”).