Chińska policja zatrzymała pięciu Tybetańczyków z Gologu (chiń. Guoluo) w prowincji Qinghai, „zamieszanych” w zaśpiewanie piosenki o Dalajlamie podczas internetowego konkursu.
Pięciu mężczyzn – piosenkarza Deraba, kompozytora i trzech innych, który byli w domu podczas transmisji w aplikacji Kuaishou – zatrzymano wieczorem 13 października.
Piosenkę (i doroczny całodobowy konkurs) przerwano po godzinie, po zaśpiewaniu słów: „Szlachetny Lama przyszedł na świat w Tybecie. Jego dzieło rozkwita w innych krajach. Kochający i współczujący Lama. Modlimy się, by rychło powrócił”. Według lokalnych źródeł – podkreślających, że w ostatnim czasie władze chińskie wyjątkowo zajadle tępią wszelkie przejawy lagja, tybetańskiej „dumy narodowej” – po zablokowaniu transmisji „głos administratora z cenzury zapytał: kim wy jesteście?”.
Po całym dniu „intensywnych” przesłuchań zwolniono wszystkich zatrzymanych poza autorem piosenki. Derab „dostał dożywotni zakaz uczestniczenia w muzycznych konkursach i musiał podpisać zobowiązanie, że nigdy nie wystąpi publicznie”.
W 2019 roku niezależne media podawały, że Kuaishou „zatrudnia dwa tysiące cenzorów i planuje zwiększyć ich liczbę do pięciu tysięcy”.