Gonpo Kji pobita przed sądem ludowym w Lhasie

Gonpo Kji – wielokrotnie zatrzymywana za domaganie się ponownego rozpatrzenia sprawy brata, skazanego (zdaniem ekspertów bezpodstawnie) na dożywocie za „oszustwa kredytowe” – została po raz kolejny pobita przez policję za protestowanie przed budynkiem sądu ludowego w Lhasie.

Wcześniej pojawiły się doniesienia, że kobieta próbuje formalnie oskarżyć funkcjonariuszy o bicie, torturowanie i zastraszanie. Poturbowana 20 kwietnia, Gonpo Kji opublikowała w sieci nagranie, w którym twierdzi, że policjanci rozbili jej telefon z nagraniami poprzednich incydentów.

„Odebraliście mi i roztrzaskaliście telefon, żeby zniszczyć dowody swoich przestępstw. Bezprawnie mnie zatrzymaliście i pobiliście. Jak zawsze, gdy przychodzę domagać się ponownego rozpatrzenia sprawy brata”.

Na drugim nagraniu trzyma transparent z napisem „Dordże Taszi jest niewinny!” i mówi: „Zrobiliście przestępcę z niewinnego człowieka. Nie macie żadnych dowodów, że uczynił coś złego. Jeśli takie dowody istnieją, po prostu je pokażcie. Od lat odmawiacie ponownego rozpatrzenia sprawy, bo boicie się, że ta prawda wyjdzie na jaw”.