Według niezależnych źródeł władze chińskie „odbierają ziemię Tybetańczykom” w Rebgongu (chiń. Tongren), w prefekturze Malho (chiń. Huangnan) prowincji Qinghai.
Wywłaszcza się rodziny, które „mieszkają w pobliżu rzeki” w miejscowości Rongbo (chiń. Longhu). W rozporządzeniu napisano, że tereny te będą „modernizowane i urbanizowane”.
Mieszkańcy skarżą się, że nikt z nimi nie konsultował tych planów, i boją się, że nie dostaną należnych odszkodowań.