Chińskie służby poddały wielogodzinnemu przesłuchaniu i osadziły w areszcie domowym Szonu Paldena z Maczu (chiń. Maqu) w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
Czterdziestoletni Szonu Palden jest schorowanym byłym więźniem politycznym. Tybetańskie Centrum Praw Człowieka (TCHRD) z Dharamsali poinformowało w połowie grudnia, że władze lokalne szykanują jego córkę, nie przyjmując jej do szkoły z powody błahego błędu.
Szonu Palden został wezwany na komisariat 27 grudnia. Po skonfiskowaniu telefonu od rana do późnego wieczora przesłuchiwali go funkcjonariusze służby bezpieczeństwa z biura okręgowego i prefekturalnego. Pytania dotyczyły zagranicznych raportów; śledczy mieli mówić o „niepotrzebnym rozgłosie” i „politycznych pobudkach”. Po przesłuchaniu Szonu Palden został zwolniony, zabroniono mu jednak opuszczania domu.