Tybetańskie źródła informują o zatrzymaniu trzech młodych mnichów klasztoru Kirti, którzy na początku września przeprowadzili symboliczne protesty w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
Dwudziestotrzyletni Dordże Rabten „demonstrował” 5 września. Został natychmiast zatrzymany i wywieziony przez policję. Następnego dnia o wolność Tybetu samotnie wołał osiemnastoletni Tenzin Gelek. On także został błyskawicznie obezwładniony i zabrany przez policjantów.
Trzeci mnich, którego wciąż nie udało się zidentyfikować, przeprowadził podobny protest „na początku września”.
„Ulica bohaterów” w Ngabie była pierwszym epicentrum tybetańskich samospaleń, a potem areną symbolicznych, indywidualnych wystąpień, za które władze wymierzały demonstrantom kary kilkuletniego pozbawienia wolności.