Według tybetańskich źródeł 20 grudnia 2024 roku władze chińskie ściągnęły „ponad czterystu żołnierzy” do słynnej Akademii Buddyjskiej Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Wielkie obozowisko klasztorne (tyb. gar) jest także „systematycznie monitorowane” przez wojskowe śmigłowce. Żołnierze stacjonowali wcześniej „w Draggo (chiń. Luhuo) i innych pobliskich okręgach”.
Tybetańczycy „wiedzą z wiarygodnego źródła”, że władze planują „kolejny atak” na kompleks, który rozbijano już w 2001 i 2016 roku, wydalając tysiące duchownych i równając z ziemią ich domy. „Chcą wprowadzić nowe limity liczbowe i czasowy, zakazując przebywania w Larung Garze dłużej niż 15 lat”, co pozbawi akademię najbardziej doświadczonych nauczycieli i adeptów. Aparatczycy usuwają już chińskich buddystów, co „zawsze poprzedzało masowe wydalenia”. „Mówi się, że w całym kompleksie będzie mogło zostać tysiąc osób” (czyli jedna na pięć).
Pustelnię Larung Gar założył w 1980 roku słynny Khenpo Dzigme Phuncog (1933–2004). Za radą poprzedniego Panczenlamy błyskawicznie rozrastające się obozowisko zmieniono w Instytut Studiów Buddyjskich, obchodząc w ten sposób przepisy, którymi władze chińskie ograniczały rozwój klasztorów, unicestwionych w czasie zaprowadzania „reform demokratycznych” i rewolucji kulturalnej. Larung Gar – w którym „ekumenicznie” przekazywano nauki wszystkich szkół – szybko stał się najważniejszym ośrodkiem renesansu buddyzmu na ziemiach tybetańskich. W 1999 roku Instytutem zainteresował się sam przewodniczący Jiang Zemin, który nakazał „rozpędzenie” ponad dziesięciu tysięcy mnichów i mniszek podczas „wizyty roboczej” w Sichuanie. Jego plan zrealizowano w 2001 roku, równając z ziemią część kompleksu i wydalając ponad połowę rezydentów. Operację powtórzono w 2016 roku, internując i „reedukując” wyrzucane mniszki oraz przekazując formalną kontrolę nad Akademią partyjnym aparatczykom.