Wojskowy dryl w tybetańskich szkołach

Władze chińskie zatrudniają emerytowanych żołnierzy w tybetańskich szkołach i organizują dzieciom (z sześciolatkami włącznie) „szkolenia wojskowe i polityczne”.

Niezależne relacje potwierdzają doniesienia państwowych mediów. Państwowa telewizja pokazuje dzieci w „mundurach polowych”, wykonujące rozkazy, powiewające chińskimi flagami, ćwiczące musztrę, ewakuację z budynków i osłanianie głowy podręcznikami.

Tybetańskie źródła mówią o „wojskowych instruktorach” w szkołach z internatami w Lhasie, Czamdo (chiń. Changdu) i Nagczu (chiń. Naqu) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA), w Ngabie (chiń. Aba) w Sichuanie, w Sangczu (chiń. Xiahe) w Gansu i w różnych prefekturach prowincji Qinghai. Ich zadaniem jest „zaszczepianie ichniego patriotyzmu i przygotowywanie do służby wojskowej”. „Do szkół, w których skoszarowane dzieci uczą się po chińsku z chińskich podręczników, wysyłają teraz partyjnych i wojskowych instruktorów, żeby zmieniać tradycyjny system wartości i uczyć posłuszeństwa wobec partii”.

Według państwowej telewizji w Nagczu „trzynastu emerytowanych oficerów zaszczepia odpowiednie wartości uczniom szkół podstawowych”. Instruktorzy budzą dzieci gwizdkiem, musztrują, sprawdzają zasłane łóżka, „aby przysposobienie obronne wchodziło w krew od najmłodszych lat”. „Korzystają na tym weterani, którzy zapewniają młodzieży edukację polityczną i patriotyczną”.

Dotychczas w Chinach działały „modelowe szkoły wojskowe”, które miały być „kuźniami kadr” Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Zmiana formuły i pojawienie się oficerów w szkołach na terenie całego Tybetu jest konsekwencją znowelizowania Ustawy o przysposobieniu obronnym, która weszła w życie we wrześniu 2024 roku. W Tybecie „przygotowanie do rekrutacji” wpisuje się w ogłoszoną przez przewodniczącego Xi Jinpinga kampanię sinizacji „mniejszości”. Wcześniej dzieci miały lekcje przysposobienia obronnego, do których w ostatnich latach dodano obowiązkowe szkolenia wojskowe dla dzieci i podyplomowe dla studentów. „Stała obecność wojskowych w szkołach jest ewenementem”, który partyjne media nazywają „innowacyjną praktyką integrowania weteranów z systemem oświaty”.

Zapowiadany przez premiera Li Qianga „nowy model zintegrowanej edukacji politycznej od przedszkola po uniwersytet” w tybetańskich szkołach najwyraźniej ma obejmować stałą obecność wojskowych, którzy „zaczynają dzień z dziećmi od pobudki i wciągnięcia flagi na masz”, „śpiewają patriotyczne pieśni przed posiłkami” i wygłaszają wieczorne „pogadanki ideologiczne”.