Ponad sto osób protestowało 31 maja przeciwko wydobywaniu złota na świętej górze w Amczoku, w okręgu Sangczu (chiń. Xiahe) prefektury Kanlho (chiń. Gannan), w prowincji Gansu. W odpowiedzi władze „ściągnęły esbeków i dodatkowe siły policyjne”.
Mieszkańcy Amczoku walczą od lat z chińskimi kopalniami, które „zatruwają środowisko naturalne i bezczeszczą sanktuaria buddyjskie”.
Według lokalnych źródeł ostatnie protesty – którym Chińczycy „próbowali zapobiec, rozdając pieniądze” – są wyrazem „desperacji” Tybetańczyków, broniących góry Gong Ngon Lari. Demonstranci „cytowali przewodniczącego Xi Jinpinga i grozili, że jeśli prace nie zostaną wstrzymane, zwrócą się do władz wyższego szczebla”.