Według tybetańskich źródeł mnich imieniem Lodo, który w zeszłym roku „znikł” z klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, został odnaleziony przez krewnych w więzieniu, w sąsiednim Lunggu (chiń. Wenchuan).
Policja uprowadziła duchownego 18 listopada. Nie wiadomo, o co go oskarżano i za co został skazany. Najbliższym, którzy „szukali go niezmordowanie”, nie udzielono żadnych informacji.
Lodo spędził już w więzieniu trzy lata za zrobienie zakazanej tybetańskiej flagi. Zwolniono go w 2014 roku. Należał do grupy, założonej przez byłych więźniów na platformie WeChat z okazji osiemdziesiątych urodzin Dalajlamy, co mogło być przyczyną ostatniego zatrzymania.