Archiwa tagu: Wyroki

Kolejne odwołanie widzenia z Dordże Taszim

Komendantura stołecznego więzienia Czuszur (chiń. Qushui) po raz kolejny odmówiła najbliższym widzenia z Dordże Taszim – swego czasu pupilem chińskich władz i najbogatszym Tybetańczykiem, skazanym w 2010 roku (zdaniem ekspertów bezpodstawnie) na dożywocie za oszustwa podatkowe. „Przysłani z Pekinu śledczy byli tak brutalni, że tybetańscy policjanci płakali i starali się mu potajemnie pomagać”.

Czytaj dalej

Palden Gjaco: Mam tylko jedno pragnienie

Urodziłem się w Panam, w okręgu Gjance, w 1931 roku. Moja rodzina była stosunkowo zamożna. Ojciec pracował jako poborca podatkowy aż do wkroczenia Chińczyków w 1950 roku. Kiedy ukończyłem dziesięć lat, wstąpiłem do klasztoru Gadrong Gonpa w Szigace, gdzie uczyłem się przez sześć lat; następnie przeniosłem się do klasztoru Drepung, położonego w pobliżu Lhasy.

Czytaj dalej

Tibet Information Network: Niewidzialne kajdany. Sytuacja byłych więźniów politycznych w Tybecie

Wprowadzenie

Rokrocznie dwa, trzy tysiące Tybetańczyków uciekają ze swojej ojczyzny. Z reguły wędrują przez Nepal do Indii, choć niektórzy trafiają później do innych państw. Są wśród nich dzieci, które chcą się uczyć, i pielgrzymi, pragnący zobaczyć Dalajlamę i wrócić potem do Tybetu. Wielu wracać jednak nie zamierza – w tym byli więźniowie polityczni: mnisi, mniszki i świeccy, dla których życie za murami więzienia okazało się tak trudne, iż musieli, najczęściej niechętnie, zdecydować się na ucieczkę za granicę.

Czytaj dalej

Therang: Kilka słów dla ludu Dingri

W Dzoge, w południowym Amdo pada teraz śnieg. Ludzie zahartowani zimnym górskim wiatrem krzątają się w wąskich uliczkach. Aparatczycy z dyndającymi na szyjach identyfikatorami z dwóch konferencji mają miny ponure jak pogoda. Wychodzę z domu i idę do kawiarni. Wiatr szczypie w policzki, ale muszę dojść tylko do pierwszej przecznicy. Wiem, że w środku jest ciepło, więc nie przyjmuję się chłodem, nie umiem jednak przestać myśleć o wczorajszej tragedii.

Czytaj dalej