Władze chińskie zablokowały dostęp do internetu w Tybetańskiej Prefekturze Autonomicznej Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.

Według oficjalnego „Rozporządzenia nr 24” blokada – wywołana strachem przed „niepokojami”, które mogą sprowokować „siły zewnętrzne” w związku z drażliwymi rocznicami – zostanie zdjęta dopiero 18 marca.

Lokalne źródła informują również, że w Tybetańskim Regionie Autonomicznym – tradycyjnie już zamkniętym na miesiąc dla cudzoziemców – postawiono w „stan gotowości” wszystkich pracowników administracji i kazano im prowadzić „całodobowe dyżury”, żeby „dokładnie czytać nastroje mas” i „budować szeroką perspektywę z małych detali”, gwarantując „wyprzedzającą, drobiazgową, błyskawiczną i skuteczną kontrolę”.

Trzeciego marca w Lhasie zorganizowano „wielką wojskową paradę”, żeby „wybić ludziom z głowy wychodzenie na ulice”, na które wyprowadzono „pięć tysięcy żołnierzy i tysiąc pojazdów”.