Władze chińskie kazały zarżnąć tysiące zwierząt, które Tybetańczycy wykupili z rzeźni w Dzoge (chiń. Ruoergai), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan.
Zwierzęta – głównie króliki i drób – trzymano w trzech schroniskach. Według lokalnych źródeł „2 maja azyle zlikwidowali żołnierze Ludowej Policji Zbrojnej pod pretekstem zagrożenia epidemią ptasiej grypy”.
Funkcjonariusze zatrzymali kilku Tybetańczyków, którzy próbowali stawiać opór, tłumacząc, że nie wolno zabijać stworzeń, ocalonych ze względów religijnych. Wszyscy zostali zwolnieni.
Cethar, „ratowanie życia” jest popularną praktyką buddyjską, służącą gromadzeniu zasługi. Fundusze na wykupienie zwierząt i opiekę nad nimi przekazało stowarzyszenie, zajmujące się organizacją tradycyjnych wyścigów konnych.