Dwóch postrzelonych po samospaleniu w Dału

Według tybetańskich źródeł co najmniej dwóch mnichów odniosło rany, gdy policja otworzyła ogień, próbując rozproszyć ludzi otaczających płonącego Kelsanga Jeszego, który 23 grudnia dokonał samospalenia przed komisariatem przy klasztorze Njico w Dału (chiń. Daofu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.

RannyMnich-SamospalenieKelsangaJeszego-DaluNjico23Grudnia2014

Policja odmówiła potem rodzinie wydania zwłok, które zostały spalone w krematorium. Prochy wrzucono do rzeki, by uniemożliwić Tybetańczykom odprawienie tradycyjnych rytuałów za zmarłych.

Samospalenie-KelsangJesze-DaluNjico23Grudnia2014

Lokalne źródła informują, że Kelsang Jesze niósł zakazaną flagę Tybetu. W swojej celi zostawił wiadomość przed portretem Dalajlamy: „Wyczekuje Cię sześć milionów Tybetańczyków”. Choć grozi to surowymi konsekwencjami, do klasztoru „ciągną tłumy ludzi, by okazać solidarność i modlić się w intencji zmarłego”.