Jianglin Li: Tajna wojna w Tybecie

Bardzo trudno zdobyć dokumenty i niezależne, wiarygodne potwierdzenie danych, dotyczących pacyfikowania oporu przeciwko chińskiej okupacji oraz zaprowadzania maoistowskiej „demokratycznej reformy” w Tybecie w latach 1956-62. Liczby, które znalazłam w oficjalnych publikacjach, z pewnością nie są pełne, dają jednak wyobrażenie o skali zaangażowania Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (AL-W) i bezwzględności wojny z niemal bezbronną ludnością.

Z oficjalnych, cząstkowych danych (ogólnych nie publikowano) wynika, że w walkach zbrojnych uczestniczyło – to znaczy poniosło śmierć, odniosło rany lub dostało się do niewolni – co najmniej 10 procent całej populacji tybetańskiej. W Qinghai, gdzie udało się dotrzeć do bardziej szczegółowych opracowań, w ciągu osiemnastu miesięcy 1958 i 1959 roku odsetek ten sięgnął 30 procent. Źródła mówią o „zbiorowych mordach i egzekucjach” oraz aresztowaniu co piątego mieszkańca, by zdławić spontaniczny, powszechny opór, co doprowadziło do śmierci dziesiątków tysięcy osób.

Walki toczyły się od 1956 roku (Seda, Ganzi) do października 1962, kiedy dowództwo w Qinghai ogłosiło zakończenie potyczek „trzeciego stopnia”.

 

Czas

 

„Zdławienie rebelii” definiowano w kategorii „trzech kompletnych”: „kompletnej likwidacji rebeliantów, kompletnej konfiskaty broni oraz kompletnego przejęcia kontrrewolucyjnych dokumentów”. Oznaczało to robicie wszystkich grup oporu, liczących więcej niż dziesięć osób. Wedle tych kryteriów walki w Sichuanie toczyły się od lutego 1956 do grudnia 1961, w Qinghai od kwietnia 1958 (Xunhua) do października 1962, w Tybecie środkowym od lipca 1956 (Jiangda, Mangkang) do marca 1962, w Yunnanie od kwietnia 1956 (Deqing) do marca 1960, a w Gansu, w dwóch falach, od czerwca 1956 do marca-listopada 1958 roku.

 

Liczba potyczek

 

Potyczki liczono na różne sposoby. Biuletyn AL-W z Sichuanu odnotowuje wszystkie, mówiąc o „ponad dziesięciu tysiącach dużych i małych bitew”.

W Tybecie centralnym od marca 1959 do listopada 1961 roku AL-W prowadziła 12 kampanii, składających się z wielu bitew. Na przykład prowadzona od sierpnia do listopada 1959 „kampania drugiego stopnia w Changdu” składała się z 840 potyczek. W sumie – choć nigdzie nie podaje się danych zbiorczych – musiało ich być kilka tysięcy.

W prowincji Qinghai stoczono 3639 bitew.

Walcząca z koczownikami w Gannanie oraz w Tybecie środkowym 11 Dywizja Piechoty miała na koncie 996 bitew.

Z niepełnych danych wynika, że w ciągu niespełna siedmiu lat doszło do co najmniej 15 tysięcy potyczek.

 

Liczba uczestników walk

 

Sformułowanie „uczestnicy walk zbrojnych” oznacza Tybetańczyków zabitych, rannych oraz wziętych do niewoli podczas potyczek i obejmuje również pojmanych starców, kobiety i dzieci, nazywanych w chińskich źródłach „masami odbitymi z rąk rebeliantów”.

Według niepełnych danych zebranych z różnych źródeł (biuletynów wojskowych i okręgowych, wspomnień dowódców wojskowych, dokumentów wewnętrznych itp.) w Qinghai „unieszkodliwiono ponad 127 tysięcy rebeliantów”, w Sichuanie – ponad 90800 osób (a według biuletynu lokalnego sztabu ponad 140 tysięcy), w Tybecie centralnym – ponad 93 tysiące (suma ofiar 12 kampanii, w tym wielu uchodźców z Khamu i Amdo), w Gannanie (Gansu) – 22400 osób (ta liczba nie obejmuje muzułmanów narodowości Hui), w Deqingu (Yunnan) – 13700 osób.

Liczba tybetańskich „uczestników walk zbrojnych” przekracza więc 347 tysięcy. Należy podkreślić, że nie obejmuje ona tych, którym udało się uciec (do 1962 roku) oraz aresztowanych „w celu zapobieżenia rebelii”.

Według oficjalnych, chińskich statystyk tybetańska populacja liczyła 2775622 w 1953 oraz 2504628 w 1963 roku (i jako jedyna w ChRL odnotowała w tym okresie spadek). Tybet centralny nie został objęty spisem z 1953 roku, przyjmowano, że zamieszkuje go milion osób – z przybliżonych danych wynika więc, że w walkach uczestniczyło 12 procent populacji.

Pełniejszy obraz dają szczegółowe statystyki lokalne. I tak raport sporządzony w 1959 roku w Qinghai mówi, że „według sztabu AL-W do grudnia zeszłego [1958] roku stoczono 623 bitwy i unieszkodliwiono 60864 rebeliantów (w tym 10415 zabito, 2648 raniono, 21958 pojmano, 25843 poddało się). Do czerwca br. stoczono 850 bitew, unieszkodliwiając 18189 rebeliantów (2209 zabitych, 939 rannych, 7806 pojmanych, 7235 poddających się). Uratowano 26810 kobiet i dzieci”. Oznacza to 105862 „uczestników walk” (z kobietami i dziećmi włącznie) od kwietnia do końca czerwca 1959 roku.

W dokumencie z 15 października 1959 roku Komitet Komunistycznej Partii Chin prowincji Qinghai informuje Komitet Centralny i Centralną Komisję Wojskową, że „od kwietnia zeszłego roku do września tego roku stoczono 1969 bitew i unieszkodliwiono 121752 rebeliantów [liczba obejmuje zatrzymywanych więcej niż raz oraz uciekinierów z innych regionów]. Skonfiskowano 34281 karabinów i pistoletów oraz 24247 muszkiety. Prócz tego pojmano 41865 kontrrewolucjonistów i innych wichrzycieli oraz uwolniono 76258 kobiet i dzieci”.

Sumując liczby unieszkodliwionych z dwóch lat oraz „oswobodzonych”, otrzymujemy 155311 bezpośrednio zaangażowanych w walki w ciągu osiemnastu miesięcy. Według rządowych statystyk w 1957 roku tybetańska populacja Qinghai liczyła 513415 osób, co oznacza, że od kwietnia 1958 roku do września 1959 roku z Chińczykami walczyło tam co najmniej 30,3 procent Tybetańczyków.

 

Bezbronni rebelianci

 

Większość „likwidowanych” rebeliantów nie posiadała broni.

Kilka przykładów. „Unieszkodliwiając” 93093 powstańców w centralnym Tybecie (od marca 1959 do marca 1960 roku), zdobyto 35523 sztuki broni. Tylko 38 procent walczących posiadało zatem broń palną, co oznacza, że 68 procent „rebeliantów” stanowiły kobiety, dzieci, starcy i mnisi. W bitwie o Mitikę (27 sierpnia – 15 września 1959) broni nie miało 63 procent „rebeliantów”, a w bitwie o Ngari (czerwiec – lipiec 1960) – 59 procent „uczestników walk zbrojnych” stanowiły kobiety i dzieci. Od lipca do grudnia 1958 sztab tłumienia rebelii w Yushu (Qinghai) „zlikwidował” 90557 wrogów, zdobywając 20387 sztuk broni. Innymi słowy, uzbrojonych było ledwie 22,5 procent „unieszkodliwionych”.

W niektórych źródłach znajduje się wzmianki o „strzelaniu na oślep do uciekającego tłumu” oraz o egzekucjach jeńców.

 

Masowe uwięzienia

 

Źródła nie pozostawiają wątpliwości, że wszyscy mężczyźni, którzy zostali wzięci do niewoli lub poddali się w Qinghai i Gannanie (Gansu), trafiali do więzień. W celu „zapobieżenia rebelii” masowo zamykano mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat. Strategię tę przeniesiono później do innych prowincji. Władze i lokalne komitety partii otrzymywały do wykonania normy (i systematycznie je przekraczały). W Yushu norma wynosiła od 2000 do 2500 aresztowań, ale zamknięto 22780 osób, czyli 14,3 procent populacji z 1957 roku.

W Qinghai uwięziono 59183 osoby (22780 w Yushu, 16272 w Hainanie, 9262 w Guoluo, 8506 w Huangnanie i 2363 w Haibei). W Gannanie, między marcem 1958 a czerwcem 1961, aresztowano 14183 osoby, czyli 8,6 procent populacji z 1958 roku. W okręgach Aba, Ganzi i Muli w ciągu dwóch lat zamknięto 14600 osób. Nie ma danych z Yunnanu i Tybetu centralnego. Według jednego źródła generał Zhang Jingwu miał nakazać lokalnym kadrom ograniczyć liczbę zatrzymanych do dwóch procent populacji. W 1959 roku populację środkowego Tybetu szacowano na 1,00 albo 1,12 bądź 1,18 miliona – co w wariancie minimum oznaczałoby 20 tysięcy uwięzionych.

Uważam, że w latach między 1956 a 1962 rokiem zamknięto w więzieniach co najmniej 125 tysięcy Tybetańczyków.

Dysponujemy natomiast dokładnymi danymi z niektórych miejscowości. I tak, na przykład, w okręgu Jiuzhi (prefektura Guoluo) w 1958 roku uwięziono 1249 osób, czyli 13 procent populacji, w okręgu Maqin (Guoluo) – 1844 osoby (18,47 procent), a w okręgu Qumalai (prefektura Yushu) za kraty trafiło 21 procent wszystkich mieszkańców.

 

Zgony w więzieniach

 

Dysponujemy tylko szczątkowymi danymi. Z raportu komitetu Qinghai do Komitetu Centralnego i Deng Xiaopinga (z 19 marca 1981) wynika, że w tej prowincji „bezpodstawnie aresztowano i skazano 44556 osób, czyli 84 procent osadzonych. Na skutek niesłusznych wyroków zmarło 23260 osób”.

Dokument 55 (1982) tego samego komitetu mówi o „85285 ukaranych w 1958 roku (w tym 64347 z regionów pasterskich), co stanowiło 8 procent populacji; 899 osób pomyłkowo zabito, 17277 zmarło w więzieniach i obozach”.

 

Zaangażowanie AL-W

 

Według różnych wojskowych źródeł w wojnie w Tybecie uczestniczyło osiem dywizji piechoty, czyli 100 tysięcy żołnierzy, trzy dywizjony lotnicze i dwie niezależne eskadry, co najmniej trzy dywizje kawalerii, jednostki specjalne (m.in. chemiczne) i logistyczne (transportowe, inżynieryjne, medyczne itd.) – w sumie co najmniej 150 tysięcy ludzi.

I lokalnie: ponad 80 tysięcy w Sichuanie (od marca 1956 do grudnia 1961), ponad 25 tysięcy w Gansu (od marca do grudnia 1958), ponad 70 tysięcy w Qinghai (od kwietnia 1959 do października 1962) oraz ponad 60 tysięcy w Tybecie centralnym (od marca 1959 do 1961). Sumując te dane, należy pamiętać, że wiele jednostek walczyło w kilku prowincjach.

Obok regularnych oddziałów AL-W w walkach uczestniczyły też lokalne milicje. Z danych, do których udało mi się dotrzeć, wynika, że w Sichuanie, Gansu, Yunnanie i Qinghai było to w sumie co najmniej 71 tysięcy ludzi. Niektóre czynności – na przykład transport żywności, przewożenie rannych czy opiekę nad zwierzętami – zlecano również cywilom. W ciągu sześciu lat wojny ich liczba bez wątpienia przekroczyła 143 tysiące.

Innymi słowy, w sześcioletnie walki na Płaskowyżu Tybetańskim po stronie chińskiej zaangażowanych było co najmniej 300 tysięcy osób.

 

Ofiary

 

Bardzo trudno oszacować liczbę Tybetańczyków zabitych w walce. Jedyną pewną liczbą wydaje się 16600 tybetańskich ofiar walk zbrojnych w Qinghai, o których mówi lokalny biuletyn AL-W.

Straty AL-W szacuje się na 10934 osoby (4748 zabitych i 5223 rannych), niemniej liczba ta z pewnością nie jest pełna, gdyż w biuletynie z Gannanu (prowincja Gansu) nie podano liczby rannych.

 

Straty w populacji tybetańskiej w latach 1956-64

 

Według oficjalnych statystyk tybetańska populacja w Gansu liczyła 255947 w 1957, 188050 w 1959 oraz 174581 w 1961 roku, co oznacza stratę 81366 osób, czyli 31,8 procent.

Sichuan zamieszkiwało 686234 Tybetańczyków w 1958 i 605537 w 1964 roku – mniej o 80697, czyli 11,8 procent.

W Qinghai w 1957 roku było 513415, a w 1964 roku 422662 Tybetańczyków, czyli mniej o 90753, a więc 17,7 procent.

W Yunnanie populacja tybetańska zmniejszyła się z 64611 w 1953 do 61827 w 1964 roku, o 2784 osoby.

Nie ma wiarygodnych statystyk z Tybetu środkowego.

Przytoczone dane wskazują na zmniejszenie się populacji tybetańskiej o 255600 osób. Jak wspomniałam, nie obejmują one Tybetu centralnego. Co więcej, najkrwawsze walki toczyły się w Abie i Ganzi w 1956 i 1957 roku, a więc przed spisem z 1958 roku. Statystki z Yunnanu obejmują dziesięć lat, a nas interesuje tylko okres od 1955 do 1961 roku. Dane ze spisów w Qinghai budzą dużo wątpliwości. Spisy z 1957 i 1961 roku z prefektur Yushu i Guoluo pokazują spadek populacji o 118172 osoby. W okręgu Xinghai prefektury Hainan, gdzie w 1958 i 1959 roku toczyły się krwawe walki, populacja koczowników zmniejszyła się z 14050 w 1957 do 10169 w 1960 roku, czyli o 3881 osób (38,2 procent). W tych trzech miejscowościach ubyły więc w sumie 120053 osoby – znacznie więcej od 90753 z rocznika statystycznego całej prowincji.

Po dodaniu brakujących 120053 osób z innych regionów otrzymujemy liczbę 287000. Skoro nie obejmuje ona Tybetu centralnego i uwzględnia tylko dwie prefektury i jeden okręg Qinghai, możemy spokojnie przyjąć, że wojna, głód, masowe aresztowania itd. kosztowały życie co najmniej 300 tysięcy Tybetańczyków.

W niektórych regionach oficjalnie odnotowane straty były niezwykle wysokie. Liczba ludności prefektury Yushu spadła z 159419 w 1957 do 93483 w 1963 roku, a więc o 65936, czyli 41,3 procent. Na powrót do poziomu z 1957 roku trzeba było 20 lat.

W latach 1953-64 prefektura Guoluo straciła 48753 z 99628 mieszkańców – 48,9 procent populacji. Należy w dodatku przyjąć, że wcześniej rosła ona do 1957 roku (z którego nie ma danych), co oznacza jeszcze wyższe straty.

Populacja okręgu Seda w Ganzi spadała z 30600 w 1956 do 24785 w 1957 i 17641 w 1962 roku – w sumie o 13898, czyli 45,5 procent.

 

 

 

 

 

Jianglin Li jest chińską historyczką, mieszkającą obecnie w Stanach Zjednoczonych. Wybrane dane pochodzą z książki Gdy wzlecą żelazne ptaki. Tajna wojna na Płaskowyżu Tybetańskim (1956-62).