Na trzy lata przed terminem władze chińskie zwolniły z więzienia Lobsanga Tenzina, skazanego na dziesięć lat pozbawienia wolności za „spiskowanie, podżeganie i pomaganie w umyślnym zabójstwie”, czyli ukrywanie poparzonego mnicha, którego samospalenie w marcu 2011 roku zapoczątkowało falę dramatycznych protestów w całym Tybecie.
Lobsang Tenzin jest jednym z mnichów z klasztoru Kirti, skazanych w sierpniu 2011 roku na drakońskie kary w związku z samospaleniem Phuncoga. Zwolniony 5 czerwca, został przewieziony do rodzinnego domu w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
Nie wiadomo, w jakim jest stanie i dlaczego karę skrócono o trzy lata.