Według tybetańskich źródeł na początku lipca władze lokalne zaczęły rygorystycznie egzekwować przepisy (na które często patrzono dotąd przez palce) i relegować młodocianych mnichów z klasztorów w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan.
Świątyniom, rodzicom i klasztornym wychowawcom zagrożono surowymi karami za niewykonanie polecenia. Władze ostrzegają, że instytucje monastyczne, które nie pozbędą się nieletnich adeptów zostaną zamknięte.
Klasztor Dżoło Ganden opuściło dwudziestu, a Dza Serszul – niemal dwustu nowicjuszy, studiujących filozofię buddyjską. Relegowani mają stawić się w państwowych szkołach. „Dla chłopców i ich rodzin to prawdziwa tragedia”.