Ngałang Gjalcen – mnich wydalony z klasztoru Rongpo w Nagczu (chiń. Naqu), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym i uprowadzony przez policję w lutym 2015 roku – został 7 marca zwolniony z więzienia Drapczi po odbyciu pełnej kary trzech lat pozbawienia wolności.
W 2015 roku bliskim udało się ustalić, że uprowadzonego mnicha przewieziono do aresztu śledczego. Nie wiadomo, jakie postawiono mu zarzuty i za co został skazany, ale wiązano to z utarczkami z chińskimi aparatczykami, którzy prowadzili w Rongpo program „reedukacji politycznej”.
Według lokalnych źródeł w rodzinnej wiosce „witano go jak bohatera”.