Chińskie media informują, że 10 grudnia prokuratura ludowa okręgu Czuczen (chiń. Jinchuan) w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan aresztowała Tanga Lu, który 14 września w trakcie internetowej transmisji oblał benzyną i podpalił Lhamo, byłą żonę i popularną vlogerkę.
Trzydziestoletnie kobieta, której profil obserwowało ponad 800 tysięcy użytkowników, zmarła dwa tygodnie później w szpitalu. Zabójstwo wywołało gwałtowną dyskusję o przemocy domowej, prawach kobiet i bezczynności władz.
Teraz tybetańscy internauci komentują gorzko, że prokuratura potrzebowała trzech miesięcy na podjęcie decyzji o aresztowaniu zabójcy, podczas gdy krytycy polityki władz znikają bez śladu w mgnieniu oka.
Eksperci wskazują też luki prawne w raczkującym systemie ochrony przed przemocą domową – Lhamo jako rozwódka nie mogła ubiegać się o objęcie byłego męża sądowym zakazem zbliżania się do niej, ponieważ prawo do tego mają wyłącznie współmałżonkowie oraz osoby formalnie mieszkające pod jednym dachem.