Władze chińskie „okrawają” klasztorną debatę w Serszulu

Władze chińskie odprawiły publiczność, wykluczyły ponad połowę uczestników i o połowę skróciły tradycyjną filozoficzną debatę w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.

Tradycja słynnych „wielkich zimowych dysput” wywodzi się z trzech głównych lhaskich klasztorów. Według lokalnych źródeł w tym roku debatę w Serszulu – na którą ściągały tysiące mnichów z wielu świątyń i monastycznych kolegiów – „drastycznie okrojono”.

Uroczystość, która rozpoczęła się 19 czerwca i miała trwać dwa tygodnie, „kazano skrócić o tydzień i ograniczyć z liczbę uczestników z ponad siedmiu do trzech tysięcy”.

Do klasztoru Zabum Njingma „ściągnięto paramilitarną Ludową Policję Zbrojną, której żołnierze patrolowali też okoliczne wzgórza”.

Wszystkich uczestników „drobiazgowo prześwietlono”, a świeckich, którzy „jak zawsze chcieli podziwiać klasztorny spektakl, legitymowano i zawracano na policyjnych posterunkach”.