Obawy o stan skazanego po samospaleniu w Pemie

Tybetańskie źródła informują, że Łaszul Dotruk, więzień polityczny odbywający karę dziesięciu lat pozbawienia wolności w Silingu (chiń. Xining), w prowincji Qinghai, jest w ciężkim stanie.

Samospalenie-Lobsang-Pema3grudnia2012

Powszechnie szanowany, pięćdziesięciokilkuletni Dotruk został zatrzymany trzeciego grudnia 2012 roku po samospaleniu Lobsanga Genduna w okręgu Pema (chiń. Banma) prefektury Golog (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai. Znalazł się w grupie Tybetańczyków, którzy uniemożliwili policji zabranie zwłok i przenieśli je go klasztoru. Kilka miesięcy później skazano go za „współudział” w samospaleniu na dziesięć lat więzienia.

Sędziwi rodzicie Dotruka tylko raz uzyskali zgodę na widzenie z synem. Innemu krewnemu pozwolono odwiedzić go w tym roku; wydawał się wycieńczony i miał kłopoty z chodzeniem.