Władze chińskie poddają wielomiesięcznej „reedukacji” duchownych wydalanych z Instytutu Studiów Buddyjskich Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Według tybetańskich źródeł mnisi i mniszki z Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, których zmuszono do opuszczenia Instytutu w sierpniu, zostali internowani na dwa miesiące w Njingtri (chiń. Lingzhi), gdzie „kazano im studiować chińskie przepisy dotyczące Tybetu i programy wspierania lokalnego rolnictwa”. Większość reedukowanych wróciła już do rodzinnych domów, ale „nie wszyscy”.
Duchowni, których odesłano do Serszulu (chiń. Shiqu) w Sichuanie, zostali wezwani na policję i zatrzymani. Ich reedukacja ma trwać pół roku.
Tybetańczycy szacują, że do opuszczenia Larung Garu zmuszono już ponad trzy tysiące „ponadlimitowych” duchownych, a grupy robocze zdążyły zburzyć tysiąc domów.