Władze chińskie szykanują krewnych Czakdora Kjaba, który 2 maja dokonał samospalenia przed klasztorem Bora w okręgu Sangczu (chiń. Xiahe) prefektury Kanlho (chiń. Gannan), w prowincji Gansu.
Według tybetańskich źródeł rodzicom uniemożliwiono odprawienie rytuałów buddyjskich w intencji syna. W domu „roi się od esbeków”, którzy „nie przepuszczają nawet krewnych”.
Wciąż nie wiadomo, czy szesnastoletni uczeń przeżył dramatyczny protest.