Dwudziestoczteroletni mnich Lobsang Gjaco, który w lutym 2012 roku podpalił się na głównej ulicy w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, został 10 maja zwolniony z więzienia.
Skazany na pięć lat pozbawienia wolności, według tybetańskich źródeł był „maltretowany i poddawany okrutnym torturom”. Policja odwiozła go do domu o północy, uniemożliwiając zorganizowanie uroczystego powitania.
W marcu więzienie opuścił inny mnich klasztoru Kirti, skazany za podpalenie się w tym samym miejscu we wrześniu 2011 roku.