Według niezależnych źródeł władze chińskie prowadzą śledztwo w sprawie studenta Sonama Lhundruba, którego zatrzymano za napisanie i upublicznienie pracy o braku perspektyw dla tybetańskich absolwentów wyższych uczelni.
Sonam Lhundrub – magistrant Uniwersytetu Minzu (we wcześniejszych oficjalnych tłumaczeniach „Mniejszości Etnicznych” i „Narodowości”) w Lanzhou, w prowincji Gansu – został zatrzymany na terenie uczelni na początku kwietnia. Przetrzymywany od miesiąca, jest „poddawany codziennym przesłuchaniom”. Władze chińskie „najwyraźniej rozszerzają dochodzenie, bo przesłuchiwani są także koledzy z roku i znajomi”.
Tekst o zmniejszaniu się liczby etatów dla tybetańskich absolwentów znikł z internetu, „ale ludzie ciągle udostępniają i komentują inny esej, w którym Lhundrub oddaje cześć lamom i nauczycielom duchowym, dzięki którym przetrwał język i buddyzm tybetański. Nazywa ich sercem narodu”.
Sprawę Sonama Lhundruba – który pochodzi z Riłocze (chiń. Leiwuqi) w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego – mają prowadzić aparatczycy z Biura do spraw edukacji w TRA, odpowiedzialnego za system oświaty na ziemiach tybetańskich.