Szerten: Pójdę na spotkanie
Chcę iść do Bodh Gai w Indiach. Chcę zobaczyć mojego prawdziwego Lamę.
Chcę iść do Bodh Gai w Indiach. Chcę zobaczyć mojego prawdziwego Lamę.
Amdo, Kham i U-Cang są jedną rodziną I jeden nasz los
w kraju u stóp wysokich, pokrytych śniegiem gór żyją wnuki świętej małpy w Khamie, Amdo i U-Cangu raz radośnie, raz smutno, dzieląc wspólny los
historia tybetańskich przodków w zwierciadle się odbija Lobsangu, dziecię Tybetu czyż tego nie widzisz?
Długie wstęgi Maczu i Driczu Toczą moją życiodajną krew Przetykane łąkami pasma gór Dźwigają na sobie ten świat
Mamy wszechstronnie wykształconych przywódców Mamy braci i siostry niesionych odwagą
Jeśli będziecie szli sami wiecie jaką ulicą w Lhasie i ktoś nagle zaczepi was, pytając, czy macie komórkę, bez wahania odpowiedzcie: „nie, skąd, w życiu”. Czyżby znowu się zaczęło? W żadnym razie, zwyczajnie nigdy nie przestało. Teraz najwyraźniej szczególnie interesują ich nasze piosenki.