Chiny ogłosiły rozpoczęcie budowy linii kolejowej, która połączy prowincję Sichuan z Tybetańskim Regionem Autonomicznym (TRA).
Zapowiadana od 2016 roku nowa trasa będzie miała 1011 kilometrów i 26 stacji; połączy syczuański Ya’an z Njingtri (chiń. Lingzhi) w strategicznym rejonie Kongpo (chiń. Gongbu), który graniczy z indyjskim stanem Arunaćal Pradeś, uznawanym przez Pekin za część południowego Tybet i terytorium sporne. Do planowania jej „pełną parą” wzywał w 2018 roku przewodniczący Xi Jinping.
Według chińskich mediów prace mają potrwać 10 lat i kosztować prawie 320 miliardów yuanów (186 mld PLN). Pekin zapowiada ochronę przyrody, rozwój turystyki i tańszy transport towarów do Tybetu, podczas gdy tybetańska diaspora ostrzega przed nowymi zagrożeniami dla środowiska naturalnego, marginalizacją Tybetańczyków i rabunkową eksploatacją surowców. Nowa linia ma skrócić podróż z Chengdu, stolicy Sichuanu, do Njingtri z 48 do 13 godzin. Jak podkreślają eksperci, będzie miała ogromne znaczenie strategiczne w razie granicznego konfliktu z Indiami.
Odcinek Njingtri – Lhasa, który zaczęto budować sześć lat temu, ma zostać oddany w 2021 roku. Według chińskich mediów składa się on „głównie” z tuneli i 120 mostów. Pierwsza linia, łącząca TRA z prowincją Qinghai, działa od 2006 roku.