Według lokalnych źródeł w Nagczu (chiń. Naqu), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym zatrzymano siedmiu Tybetańczyków za publikowanie zdjęć i filmów, piętnujących nieudolność władz w „walce z COVID”.
Jeden z „zatrzymanych koczowników” został zidentyfikowany jako Rinczen Dhondup. Wszyscy pokazywali w mediach społecznościowych przepełnione „ośrodki izolacyjne”, w których władze „zamykają zdrowych razem z chorymi”, brak opieki, sanitariatów, lekarstw i żywności.
Wszystkich zatrzymanych ukarano grzywnami w wysokości 3000 yuanów (2021 PLN) i zwolniono po pięciu dniach.
Jednocześnie władze lokalne „przepraszają Chińczyków” za lockdown, „chaotyczne testowanie”, brak opieki w „polowych ośrodkach kwarantanny” i „niedostarczanie żywności oraz artykułów pierwszej potrzeby izolowanym”. Zhandui, jeden z wiceprzewodniczących rządu ludowego w Lhasie, 18 września „wyraził skruchę”, uznając „słuszną krytykę przedstawicieli różnych nacji, którzy utknęli w mieście z powodu epidemii”.
Cytowani przez media aparatczycy z Lhasy przepraszali także za „błędne rezultaty części testów” oraz „niewłaściwa postawę urzędników, którzy nie wykazali się odpowiednią postawa i zrozumieniem”.