Specjalna sprawozdawczyni ONZ w dziedzinie praw kulturalnych upubliczniła list do władz chińskich, w którym wyraża zaniepokojenie zastępowaniem nazwy „Tybet” chińskim „Xizangiem”.
Kopie listu z 31 lipca zostały wysłane do rządu Francji i dwóch francuskich muzeów, które zamieniły „Tybet” na „Xizang” (i „region Himalajów”) w podpisach eksponatów i katalogach, gdy Paryż „chciał celebrować sześćdziesięciolecie nawiązania kontaktów dyplomatycznych z Chinami”.
Ekspertka ONZ stwierdza, że słowo Xizang stanowi „jeden z wielu elementów narzucania sinizacji na terytorium Tybetu, które ChRL anektowała w 1950 roku”. Cytując protesty francuskich uczonych, stwierdza, że zmiany wprowadzono pod naciskiem Pekinu.
Specjalna sprawozdawczyni domaga się wyjaśnień i pyta o kroki, jakie podjęły władze chińskie, aby „chronić kulturalne dziedzictwo i historyczną pamięć Tybetu oraz historyczną i kulturową integralność tybetańskich zabytków zgodnie z międzynarodowymi zobowiązaniami”.
Upublicznienie listu oznacza, że władze chińskie nie udzieliły odpowiedzi w ciągu 60 dni.
