Według tybetańskich źródeł 16 marca policja zatrzymała Lobsanga Dhargjala, który samotnie demonstrował w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
Młody mnich klasztoru Kirti wołał o wolność Tybetu i pamięć o zabitych w rocznicę krwawej pacyfikacji niepodległościowej manifestacji w 2008 roku, która trzy lata później dała początek fali samospaleń.
Po kilku minutach Lobsang Dhargje został obezwładniony i wywieziony przez policjantów. Nie wiadomo, gdzie jest przetrzymywany. Do poprzedniego symbolicznego protestu doszło w tym miejscu pod koniec lutego.