Oby wszystkie choroby, które wywołują niepokój w umysłach istot
I są skutkiem karmy bądź czynników przejściowych,
Takich jak wpływ duchów, infekcje albo zaburzenia elementów,
Nie miały przystępu do żadnego zakątka tego świata.
Oby wszelkie cierpienia związane ze śmiertelnymi chorobami,
Które w jednej chwili rozdzielają ciało i umysł
Niczym rzeźnik prowadzący zwierzę na ubój,
Nie miały przystępu do żadnego zakątka tego świata.
Oby istot obleczonych w ciała nie imały się
Nagłe, przewlekłe i zakaźne choroby,
Których same nazwy budzą taką grozę,
Jak rozwarta paszcza Jamy, Pana Śmierci.
Oby osiemdziesiąt tysięcy demonów,
Trzysta sześćdziesiąt zdradzieckich złych duchów,
Czterysta dwadzieścia cztery rodzaje chorób i inne plagi
Nie miały przystępu do żadnej istoty obleczonej w ciało.
Oby cierpienia wywołane zakłóceniem równowagi czterech żywiołów
I odbierające wszelką radość ciału oraz umysłowi
Zostały całkowicie uśmierzone, oby wszyscy byli silni i promienni,
Obdarzeni długim życiem, dobrym zdrowiem i szczęściem.
Oby moc współczucia Lamów i Trzech Klejnotów,
Siła Dakiń, Opiekunów Dharmy i Strażników
Oraz niezawodność karmy z jej owocem
Ziściła te życzenia i modlitwy w chwili ich wypowiedzenia.
Pewnego razu w wielkim klasztorze niedościgłej tradycji sakja wybuchła zaraza, przenosząca się z człowieka na człowieka. Wszystkie wysiłki mistrzów mantry – rytuały, tormy, leki, zaklęcia, amulety – zdały się na nic i świątyni groziła zagłada. Mahasiddha Thangtong Gjalpo jął recytować wtedy modlitwę schronienia, która zaczyna się od wersu „Wraz z niepoliczalnymi istotami”, i mantry Mani, po czym wypowiedział powyższe strofy w myśl proklamacji Nauczycieli: „I życzenia te się ziściły”. Na skutek odmówienia tej modlitwy epidemia ustała w jednej chwili – stąd też tytuł „Modlitwa, która uratowała Sakję od choroby” i sława wadżra słów brzemiennych chmurami błogosławieństw.
Thangtong Gjalpo (1385–1464 albo 1361–1485) był mahasiddhą i wizjonerem, wynalazcą, budowniczym, artystą, lekarzem, mediatorem itd. – jednym z najwybitniejszych mistrzów buddyjskich w historii Tybetu. Wielu współczesnych nauczycieli – między innymi Karmapa – zaleca recytowanie tej modlitwy wiernym, którzy pytają o duchowe remedium w związku z epidemią wuhańskiego koronawirusa.