Nowy koronawirus jest jak pożar w lesie. Kiedy zajmuje teraz kolejne prowincje, kraje i kontynenty, trzeba się chronić, przede wszystkim unikając zgromadzeń, nosząc maskę i regularnie myjąc ręce. Wiele więcej zrobić nie możemy.
W naszym Tybecie podczas epidemii warto dać spokój zbiorowym modłom, ceremoniom religijnym, lokalnym uroczystościom i świętom. Taka inicjatywa powinna wyjść od miejscowych lamów, tulku i przywódców. Byłoby dobrze, gdyby hierarchowie mówili ludziom o zagrożeniu i działaniach prewencyjnych, posługując się językiem nauki.
Choroba dotrze do Tybetu, a my nie jesteśmy przygotowani jako społeczeństwo i nie mamy systemu opieki zdrowotnej z prawdziwego zdarzenia. Stoimy przed namacalnym zagrożeniem, którego nie umiemy sobie nawet wyobrazić. Sytuacja jest o wiele poważniejsza, niż mówią nam w internecie i innych mediach.
27 stycznia 2020
Therang (właściwie: Taszi Rabten) – popularny pisarz i bloger w 2011 roku skazany na karę czterech lat więzienia.