Taszi Łangczuk: List do urzędników wszystkich szczebli w całym Tybecie

Szanowni przywódcy i urzędnicy,

Jak się macie?

Po pierwsze, serdecznie dziękuję partii i rządowi centralnemu za pracę włożoną w realizowanie postanowień ustawy o autonomii regionalnej, która gwarantuje prawo do chronienia oraz rozwijania pisanych i mówionych języków w naszym kraju.

Po drugie, dziękuję kadrom, pracującym na ziemiach tybetańskich, za gotowość zaspakajania potrzeb Tybetańczyków oraz rozumienie i akceptowanie konieczności nauczania i używania tu języka tybetańskiego.

Przewodniczący Xi Jinping powiedział na forum konferencji na temat jedności narodowej i postępu, że „równość etniczna jest jedną z fundamentalnych zasad i stanowi podstawę systemu autonomii regionalnej. Wszystkie grupy etniczne są równe wobec prawa. I to prawo winno stać na straży jedności etnicznej”.

Przewodniczący Xi Jinping dodał: „Najważniejsze miejsce w naszych sercach musi zajmować lud. Wszystko, co robimy, robimy dla ludu. Musimy uznawać krytykę ludu i wsłuchiwać się w jego głos. Musimy zawsze pamiętać o sytuacji i dochodach ludu, żeby partia mogła liczyć na jego zaufanie i poparcie. Musimy uważać, by nic nie oddzieliło nas od tego niewyczerpanego źródła siły”.

Dalsze cementowanie narodowej jedności kraju wymaga zagwarantowania należnych praw wszystkim mniejszościom etnicznym oraz wprowadzenia w życie postanowień ustawy o autonomii regionalnej. Przywódcy, kadry i zwykli ludzie muszą być równi wobec prawa. Ci, którzy nadużywają władzy dla osobistych korzyści, narażając na szwank sprawę jedności, powinni stanąć przed sądem.

Ochrona pisanych i mówionych języków mniejszości etnicznych wymaga korzystania z nich w wewnętrznej i zewnętrznej komunikacji władz lokalnych oraz w systemie oświaty. Co więcej, kadry winny „martwić się tym, co martwi masy”.

Kluczem do zaszczepiania patriotyzmu jest postawa urzędników, by Tybetańczycy mieli powody do odczuwania wdzięczności wobec rządu i państwa.

Kiedy jednak chciałem przekazać przywódcom z Juszu apel o posługiwanie się językiem tybetańskim w urzędach tudzież promowanie go w szkołach, uniemożliwili mi to aparatczycy z komitetu do spraw politycznych i prawnych, funkcjonariusze policji oraz pracownicy prokuratury. Nie pozwolono mi spotkać się z właściwymi urzędnikami i przedstawić im zbiorowej skargi. Usłyszałem za to, że nie powinienem zajmować się sprawami, na które nie mam wpływu. Niektórzy dopytywali wręcz, czy nadal będę się wypowiadał na temat losu języka tybetańskiego. Odnosiłem wrażenie, iż wydaje się im, że mówienie o jego obecnej kondycji jest naganne i nielegalne. Skąd bierze się to myślenie, które wyrządza wielką krzywdę językowi tybetańskiemu?

Niektórzy przywódcy i aparatczycy nadużywają władzy i łamią postanowienia ustawy o autonomii regionalnej, zabraniając nauczania po tybetańsku przedmiotów takich jak matematyka, fizyka i geografia. Ich celem jest wymazanie języka tybetańskiego.

Pojawiły się też informacje – cenzurowane, by nie wydostały się na zewnątrz – że w niektórych szkołach obniża się oceny o pół stopnia za posługiwanie się językiem tybetańskim. Rozmawiałem z dyrektorem, który uważał, że jest to słuszne, ponieważ szkoły utrzymuje rząd. „Ludziom z zewnątrz nie wolno pytać o sytuację w szkole”, oświadczył. „Czy w szkole dzieje się coś, o czym nie powinny wiedzieć osoby postronne?”, spytałem. „Oczywiście – odparł. – Jakżeby inaczej”.

Są też przywódcy, którzy zaczęli prowadzić konkursy dla przyszłych urzędników w języku chińskim, mamiąc masy mirażem korzyści ekonomicznych. Im też wydaje się, że postępują słusznie. Takie działania nie tylko szkodzą sprawie odmłodzenia Chin, ale głęboko ranią uczucia Tybetańczyków. A co najważniejsze, godzą w ideę narodowej jedności.

W imieniu Tybetańczyków wzywam więc przywódców państwa oraz urzędników, którzy pracujący na ziemiach tybetańskich, do wzmocnienia roli języka tybetańskiego w pracach administracyjnych, funkcjonowaniu gospodarki oraz przy naborze nowych kadr. Proszę też o nauczanie po tybetańsku matematyki i fizyki oraz skuteczne chronienie mówione i pisanego tybetańskiego.

Tybetański musi być językiem procesu rekrutacji w administracji i gospodarce, ponieważ co dwa tygodnie znika jeden język autochtoniczny, zubażając historyczne, kulturowe i intelektualne dziedzictwo ludzkości.

Dziękuję każdemu przywódcy Tybetańczyków.

Na koniec modlę się o dobre zdrowie wszystkich ludzi.

Taszi delek, pomyślności!

 

15 stycznia 2022

 

 

 

Post z platformy Weibo, za który Taszi Łangczuk – biznesmen i społecznik skazany na pięć lat więzienia (i formalnie wciąż pozbawiony „praw politycznych”) za rozmawianie z zagranicznym dziennikarzem o swoich petycjach o zapewnienie „konstytucyjnego” miejsca językowi tybetańskiemu – został 17 stycznia wezwany na przesłuchanie.