Według lokalnych źródeł większość Tybetańczyków, którzy zostali uwięzieni w Draggo (chiń. Luhuo), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan w związku ze zburzeniem trzech wielkich posągów przy buddyjskich klasztorach, przewieziono do obozu „reedukacyjnego” w Thangnakmie.
Oprócz jedenastu zidentyfikowanych wcześniej duchownych i świeckich szczątkowe doniesienia mówią o „masowych zatrzymaniach” koczowników „po rewizjach i kontroli telefonów komórkowych”.
Obóz w Thangnakmie „znajduje się w pobliżu wioski Dropa (chiń. Zhuba), jakieś pięć kilometrów od stolicy okręgu. Budynek, który miał chyba udawać świątynię, wzniesiono w 2008 roku. Mieściła się w nim komenda policji, przerobiona na więzienie po protestach z 2012 roku”.
Osadzeni w obozie są „zmuszani do pracy i systematycznie maltretowani”. Jeden z nich, mnich Tenzin Nima, „omal nie stracił przez to oka”.