Trudno sobie wyobrazić, że w naszych czasach ktoś mógłby chcieć wydrzeć bliskim prochy zmarłego i wyrzucić je do rzeki. Ale właśnie taki los spotkał szczątki buddyjskiego lamy, którego trzynaście lat przetrzymywano w więzieniu, choć nie popełnił żadnego przestępstwa.
Według tybetańskich źródeł nocą 14 maja policja zatrzymała w Lhasie byłego więźnia, który spędził za kratami 21 lat. Nie wiadomo, co mu się zarzuca i gdzie jest przetrzymywany.
Lobsang Dziamjang – mnich, intelektualista i poeta, piszący pod pseudonimem Lomig – został skazany przez sąd ludowy w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan na karę siedmiu i pół roku pozbawienia wolności.
W czerwcu 1990 roku Senat USA przeprowadził przesłuchania w sprawie chińskiego laogai i artykułów, które się w nim produkuje, dostarczając opinii publicznej pierwszych informacji o chińskich obozach pracy przymusowej. Polityczny zdrowy rozsądek podpowiada, że rządów każdego reżimu totalitarnego musi strzec system opresji i przemocy. Najlepiej znanymi przykładami takich systemów są obozy koncentracyjne hitlerowskich Niemiec i sowiecki Gułag.
Według tybetańskich źródeł władze zatrzymały w więzieniu Sonama Czodara, który zakończył odbywanie kary czterech lat pozbawienia wolności za zerwanie chińskiej flagi w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Phurbu Rinpocze – popularny nauczyciel buddyjski znany także jako Buruna Rinpocze, opat kilku świątyń i działacz społeczny z Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan – został 17 kwietnia zwolniony z więzienia Mianyang w Chengdu.
Nazywam się Drukar Gjal, w skrócie Druklo, piszę pod pseudonimem Szokdziang. Pochodzę z wioski Khagja w okręgu Sangczu (chiń. Xiahe) prefektury Kanlho (chiń. Gannan), w prowincji Gansu. 19 marca 2015 roku zostałem zatrzymany przez funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa z Rebgongu (chiń. Tongren) i osadzony w tamtejszym areszcie śledczym. Formalnie aresztowano mnie 5 maja. 21 lipca stanąłem przed Pośrednim Sądem Ludowym Prefektury Malho; broniłem się, tłumacząc, że moje działania nie były nielegalne. Sąd ogłosił przerwę i ponownie zebrał się 17 lutego 2016 roku, żeby skazać mnie na trzy lata pozbawienia wolności i odebrać mi prawa polityczne na dwa lata.
Sąd ludowy w okręgu Dzoge (chiń. Ruoergai) prefektury Ngaba (chiń. Aba), w prowincji Sichuan skazał na kary więzienia czterech Tybetańczyków, protestujących od lat przeciwko wywłaszczeniom w Tongkorze.
Według tybetańskich źródeł pod koniec marca do lhaskiego szpitala przewieziono Jesze Czodron, która odbywa karę piętnastu lat pozbawienia wolności za „szpiegostwo” i „zdradę tajemnicy państwowej”.