Czen Metak: Połowa
Pojawiła się tęcza, ale została z niej tylko połowa.
Pojawiła się tęcza, ale została z niej tylko połowa.
Gdy wracam do domu, w ogóle nie przeszkadza mi brak nieba i światła.
Pies urodził lwa Tamtego ranka ze strachu straciłem wszystkie włosy.
W pół kroku zmieniłem się nagle w chochoła bez krwi, bez serca, bez systemu nerwowego.
Na ulicy Pies i kot bawią się jak ludzie W czułość i miłość. Kiedy pędzą i zamierają, Przypadają do ziemi i szybują w powietrzu, Pies delikatnie chwyta kota zębami za kark, A tan miauczy i charczy z rozkoszą.
To mój pensjonat, Tu spokojnie zamykam oczy. Nieznajomy, Wchodź, proszę, Siadaj, Zapal papierosa. Mam butelkę wina, Mnóstwo pestek słonecznika I dwa jabłka. Prawdziwa uczta.