Były wiceprzewodniczący rządu TRA skazany na 14 lat więzienia za korupcję
Zhang Yongze, były wiceprzewodniczący rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA), został skazany na karę 14 lat pozbawienia wolności za korupcję.
Zhang Yongze, były wiceprzewodniczący rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA), został skazany na karę 14 lat pozbawienia wolności za korupcję.
Oficjalne chińskie źródła podały, że lokalna Komisja Kontroli Dyscypliny prowadzi dochodzenie w sprawie Tasziego Gjaco, wicesekretarza rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA).
Anja Sengdra – zatrzymany we wrześniu 2018 roku działacz społeczny z Gade (chiń. Gande) w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai – 6 grudnia został skazany po dwudniowym procesie na siedem lat więzienia za „wzywanie do zakłócania porządku publicznego, wszczynanie burd i wywoływanie problemów”.
Chen Quanguo, przewodniczący struktur Komunistycznej Partii Chin w Tybetańskim Regionie Autonomicznym, oświadczył, że w jego dominium kampania antykorupcyjna wymierzona jest przede wszystkim w urzędników, którzy „po kryjomu wyznają religię i próbują pielgrzymować do Dalaja”.
Według chińskich mediów partyjna Komisja Kontroli Dyscypliny w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA) 16 października ogłosiła odwołanie wysokiego tybetańskiego aparatczyka za „poważne naruszenie dyscypliny”.
Centralna Komisja Kontroli Dyscypliny Komunistycznej Partii Chin 26 czerwca poinformowała o zatrzymaniu Le Dake, wiceprzewodniczącego Stałego Komitetu Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA).
Chiński adwokat Lin Qilei poinformował w mediach społecznościowych, że odbył kolejną podróż do Silingu (chiń. Xining) i uzyskał zapewnienie, że wyższy sąd ludowy prowincji Qinghai „w dalszym ciągu zapoznaje się z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie” sprawy Anji Sengdry, działacza społecznego z Gade (chiń. Gande) w prefekturze Golog (chiń. Guoluo).
Chińskie media opublikowały lakoniczny komunikat o „wszczęciu postępowania” dyscyplinarnego wobec Wang Yonga, (kolejnego) wiceprzewodniczącego rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA).
W maju branżowy periodyk poświęcony naukom społecznym poinformował, że w 2009 roku Chiny wydały na „stabilizację” (czyli bezpieczeństwo publiczne, bezpieczeństwo państwa itd.) 514 miliardów yuanów [ponad 251 miliardów PLN]. W ten sposób nakłady rządu centralnego na ten szczytny cel wzrosły o 47 procent.
Ameryka to zajebisty kraj. Daje swoim korzystać z dobrodziejstw demokracji, rozpychając się łokciami w każdym zakątku świata. „Demokratyzuje” suwerenne państwa nie pytając nikogo o zdanie i marzy się jej, że pewnego dnia zostanie globalnym hegemonem. A już najbardziej pragnie „pokojowo przeobrazić” nas. Pieprzone imperium od zawsze życzy nam zagłady.