Lodi Gjari Gjalcen Rinpocze – jeden z najwybitniejszych tybetańskich dyplomatów i mężów stanu – 29 października zmarł w szpitalu w San Francisco.
Lodi Gjari urodził się w 1949 roku w khampowskim Njarongu. Pochodził z wpływowej rodziny, uznany za tulku, nowe wcielenie Khenpo Dziampela Dałe Nimy – głównego nauczyciela słynnego Dudzioma Rinpoczego, któremu jako pierwszemu powierzono później obowiązki głowy tradycji njingma na wychodźstwie – odebrał w dzieciństwie monastyczne wykształcenie. Po wybuchu powstania przeciwko chińskim okupantom i ucieczce do Indii opuścił klasztor.
Przygotowywany na tłumacza szkolonych przez Amerykanów partyzantów, został jednak dziennikarzem, a w 1967 roku założył „Voice of Tibet”, pierwszą anglojęzyczną gazetę tybetańską. W 1970 roku współtworzył Kongres Młodzieży Tybetańskiej (TYC), organizację krytyczną wobec „skostniałego” rządu emigracyjnego i do dziś największą niezależną siłę na wychodźstwie.
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych piastował kluczowe stanowiska w administracji i legislatywie diaspory. Po dengowskiej odwilży, w 1982 roku znalazł się w jednej z pierwszych delegacji, które odwiedziły wykrwawiony i zrujnowany Tybet.
Był pomysłodawcą i liderem wielu pionierskich inicjatyw, między innymi „Sojuszu” z diasporą ujgurską i mongolską, ruchu „narodów niereprezentowanych” w ONZ czy (znanego przede wszystkim z zaangażowania w sprawy birmańskie) Institute for Asian Democracy. W 1998 roku wspólnie z Tenzinem Tethongiem powołał w Waszyngtonie International Campaign for Tibet (ICT), na której czele stanął trzy lata później. Kierując nią, odegrał kluczową rolę w „zinstytucjonalizowaniu” sprawy Tybetu w Kongresie i kolejnych amerykańskich administracjach.
Po ogłoszeniu przez Dalajlamę w 1987 roku „pięciopunktowego planu pokojowego”, który oznaczał formalną rezygnację z zabiegania o niepodległość w zamian za faktyczną autonomię Tybetu, wziął na siebie rolę rzecznika „drogi środka”, krytykowanej przez wielu jako kapitulancka. Nawet adwersarze podziwiali go jako wybitnego polityka, stratega i mówcę.
W 1990 roku Dalajlama stworzył dla niego stanowisko Specjalnego Wysłannika w Stanach Zjednoczonych, a w 2002 roku powierzył mu prowadzenie „dialogu” z Pekinem. Lodi Gjari Rinpocze nie poprzestał na kontaktach z Chińczykami i niestrudzenie zabiegał o poparcie społeczności międzynarodowej, spotykając się z najwyższymi przywódcami oraz najbardziej wpływowymi ekspertami na całym świecie.
Po dziewięciu rundach jałowych rozmów i kategorycznym odrzuceniu przez stronę chińską Memorandum w sprawie autonomii Tybetu, w 2012 roku złożył rezygnację – i został uhonorowany specjalną rezolucją Senatu USA – a dwa lata później odszedł na polityczną emeryturę, by poświęcić się pisaniu.