Nazywam się Taszi Rabten. Piszę pod pseudonimem Therang. Pochodzę z Dzoge w Amdo. Można nazwać mnie osobą, która odmawia udziału w „chińskim marzeniu”. Nie mam z nim nic wspólnego. Nie chcę należeć do żadnej rządowej struktury. Kocham wolność.

Nazywam się Taszi Rabten. Piszę pod pseudonimem Therang. Pochodzę z Dzoge w Amdo. Można nazwać mnie osobą, która odmawia udziału w „chińskim marzeniu”. Nie mam z nim nic wspólnego. Nie chcę należeć do żadnej rządowej struktury. Kocham wolność.
Sześciu specjalnych sprawozdawców ONZ upomniało się o troje tybetańskich więźniów politycznych, wyrażając przy tym „poważne zaniepokojenie” represjonowaniem Tybetańczyków, którzy próbują pielęgnować rodzimą kulturę.
Tybetańskie źródła informują o zwolnieniu i „ponownym procesie” założycieli „złej organizacji”, walczących o odzyskanie ziem przejętych przez władze lokalne w Rebgongu (chiń. Tongren), w prefekturze Malho (chiń. Huangnan) prowincji Qinghai.
Taszi Łangczuk – biznesmen i społecznik, który spędził pięć lat w więzieniu za rozmawianie z amerykańskim dziennikarzem o petycjach o zapewnienie „konstytucyjnego” miejsca w systemie oświaty językowi tybetańskiemu – „znikł” z chińskiego serwisu Weibo po opisaniu swoich perypetii ze znalezieniem noclegu w prefekturach Golog (chiń. Guoluo) i Malho (chiń. Huangnan) prowincji Qinghai.
Wen Guodong, były wicegubernator prowincji Qinghai, 29 marca został skazany na 11 lat więzienia za przyjmowanie łapówek od koncernów górniczych i firm budowlanych.
Władze chińskie zakazały informowania o śmierci Czogtrula Dały Rinpoczego – szanowanego nauczyciela buddyjskiego i byłego więźnia politycznego z Nagczu (chiń. Naqu) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym – a potem uniemożliwiły wiernym udział w jego kremacji.
Kunczok Cephel – pisarz, założyciel pierwszej strony internetowej poświęconej literaturze tybetańskiej – 18 marca został przedterminowo zwolniony za uratowanie życia współwięźnia i „dobre sprawowanie”.
Zanim wszystko to spadło na nas jak grom z jasnego nieba, przez myśl by mi nie przeszło, że mnie zabiorą, nie pozwolą wypowiedzieć trzech słów ani zrobić trzech kroków. W tym samym czasie Tobie, jak słyszę, zasądzili trzy lata więzienia. Serce mi pęka na myśl, że zmarnujesz w nim młodość. Pocieszam się nadzieją, że coś z tego wyniesiesz.